Magnus Zaremba ocalony. Jak ustaliło Radio Gdańsk, gdański jacht, który miał wypadek u wybrzeży Norwegii nie zatonął. Jednostka, która po złamaniu masztu nabrała wody została doholowana do portu w Bergen.
Jak podają norweskie media łódź straży przybrzeżnej po 6 godzinach poszukiwań, około 15:00 odnalazła Magnusa Zarembę dryfującego 40 mil morskich od Marstein. Według norweskich służb łódź jest w dobrej kondycji, choć miała się dwukrotnie przewrócić do góry dnem w trakcie sztormu z 11 metrowymi falami i wiatrem o prędkości 60 węzłów.
W akcji poszukiwawczej uczestniczył statek KV Alesund i śmigłowiec. Załoga bardzo ucieszyła się gdy przekazaliśmy im jacht, powiedział mediom w Bergen Niels Olaf Larsen, oficer Straży Przybrzeżnej. Piątce żeglarzy, uratowanych w sobotę wieczorem przez śmigłowiec nic poważnego się nie stało.
Magnus Zaremba jest 23-tonową superwytrzymałą jednostką stworzoną także do pracy badawczej w warunkach antarktycznych. Kapitan Eugeniusz Moczydłowski z załogą za rejs na Magnusie Zarembie z Gdańska przez Islandię i Grenlandię na Spitsbergen dostał wyróżnienie w konkursie „Rejs roku 2014”.